wpisy na blogu

Ile można szykować strop monolityczny do zalania? Okazuje się, że nawet lekko ponad miesiąc. Dwóch fachowców, dwóch pomocników i ja dorywczo każdego dnia w porze drzemki najmłodszego synka.

Strop wg projektu konstrukcji Hk29 i wiele dodatkowych prętów dołem i górą oraz wieniec wokół schodów, którego w  projekcie zabrakło. Wiązań tysiace, następnie szalunek na opasce oraz magiczna belka ozdobna nad tarasem.

Wszystko wyglądało jak zbrojenie lądowiska pod helikoptery.

Dodatkowo chciałam taką belkę ozdobną  z przodu domu (jak na zdjęciu z mojego bloga), ale kolejne 2tyg opóźniłoby się lanie betonu a Panowie nawet za dopłatą niechętnie do tematu podchodzili. 

O pionach kanalizacji przypomniałam Majstrom JA... ale kompletnie zapomnieliśmy zostawić piony w stropie na przyszłą wentylację mechaniczną. Takze od piątku nie śpię a odwiertow trochę sie szykuje.

Może ktoś by mi cos podpowiedział jak to pozniej z rekuperacją wygląda w przypadku stropu monolitycznego 18cm grubości ???

Pozdrawiam serdecznie

A tak wygląda blacha z dospawanymi i odgiętymi  prętami fi 12 - stopa pod ramę stalową konstrukcjami  dachu- wtopiona nastepnie w betonie wienca.

Po etapie wyjścia z ziemi nic tak nie cieszy jak rosnące ściany - bo wizja domku już coraz bardziej realistyczna :)

Oj jeszcze co nie miara przed nami, ale duży metraż i wymagania projektowe pochłaniają czas... Przy stropie postaram się o wiecej zdjęć ze zbrojeniami. Pozdrawiam:)

Mamy to ! Ale było gorąco zaraz przed przyjezdem pompy i gruszek z chudziakiem na posadzki.

Nasz wykonawca lubi mieć wszystko pod ręką i na już. Beton zamowiony na piątek po poludniu, a w środę dopiero  zasyp wewnętrzny...  Piasek był pomieszany z gliną i taczkami Panowie musieli wymieniać grunt. Trafiła się taka felerna  jedna z 4 wywrotek i narobiło się więcej pracy. Wszystkiego się niestety nie dopilnuje. Skoczek na przemian z zageszczarką przez kolejne dwa dni a tu jeszcze kanalizację trzeba rozprowadzić.  Zmian troszkę w projekcie było, wiec aktywnie pomagałam do ostatniej chwili lania betonu... w końcu zmiany to moje zachcianki do realizacji tego  wymarzonego domku.

Myślałam, że podołam prowadzeniu budowy metodą gospodarczą, a w miedzyczasie będę wspaniałą mamą trójki maluchów, ale sama sie tą ideologią wykańczam. Jednak gdyby nie ta trójeczka to chyba na budowę byśmy się nie zdecydowali także tylko się cieszyć mimo zmeczenia:)

Odnośnie wykopów i naszych zmian - ostatecznie powiększylismy pomieszczenie gospodarcze+pralnie kosztem garażu. Już mam plan zrobienia fajnej zabudowy kątka w garażu, autko rowery i jakoś to będzie.  A kiedyś wybudujemy budynek gospodarczy z miejscem na "wszystko co niezbędne".

 Materiał zobowiązałam się dostarczać Majstrowi na czas. A tu co chwila coś brakuje, a to ustawić koparki na dany dzień dostawy towaru odpowiednio betoniarki na daną godzinę- tak żeby się wszystko dobrze zgrało i wbić się jeszcze w odpowiednią pogodę. Na zdjęciu poniżej przykładowe zbrojenie z wyprowadzeniem słupa oraz na życzenie Kierownika Budowy- dozbrojone ławy o szerokości 70cm. Pręty ¤12 co 40cm.

Grunt to sam piaseczek, wykopy minikoparką zaraz po 3dniach deszczów i wchodziło jak w masełko. 90metrów wykopów w 3h. Majster z niwelatorem a drugi z łopatą i elegancko wyszło, więc nie było potrzeby podlania chudziakiem dna fundamentów.  Na wysokość 40cm ławy zostały wylane betonem B25 i zatarte packą.

Po 6h jak zwiazało można już było podlać lubiący pić wodę beton. Następnego dnia rozłożona papa podkładowa i przyszedł czas na ściany fundamentowe. Chciałam z keramzytu- bo ten ma bardzo małą nasiąkliwość, jest 2razy wyższy od bloczka betonowego więc mniej idzie cementu, ale niestety nie był dostępny w naszym regionie, a za transport ze Szczecina dużo sobie zażyczli. Ale polecam Keramzyt bo teść ma cały dom w tym systemie (sciany jednowarstwowe i nadproża) i jakoś tak przyjemnie jest w tym domu.

Zanim zaczniemy budować, przeglądamy setki projektów, fotek z gotowych realizacji domów,  przeglądamy gazetki budowlane, a do tego nieziemskie zdjęcia z instagrama. Szukamy tego wymarzonego i okazuje się  że zawsze jest coś, co chciałoby się zmienić i zrobić pod siebie.  Projekty biura Homekoncept mają to do siebie, że piękne zdjęcia projektów jeszcze piękniej wyglądają po ich realizacji. Proporcje domów do dachów, kształty, belki ozdobne a wreszcie TE tarasy!

Projekt HK 29 urzekł mnie od pierwszego spojrzenia. Jest fantastycznie oddzielona część dzienna, w tym salon, kuchnia i hal od części mieszkalnej. Mamy trójkę dzieciaczków wiec poddasze musi być bez dwóch zdań. Zaproponowałam swoje zmiany i biuro HK przygotowało mi ich realizację- co bardzo pomogło mi w późniejszej adaptacji projektu.

Poniżej zdjecia rzutu parteru przed i po zmianach. I tak to jakos wyszło... czy dobrze to sie okaże:)